WIADOMOŚCI

Kubica: czwartkowa sesja wystarczyła mi, aby poznać nowy bolid
Kubica: czwartkowa sesja wystarczyła mi, aby poznać nowy bolid
Robert Kubica prawdopodobnie weźmie udział w mistrzostwach WEC wraz z ekipą Manora po tym jak Polak w padoku toru Catalunya widziany był na rozmowach z Graemem Lowdonem, szefem tej ekipy.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Polski kierowca wywołał ponownie spore zamieszanie na padoku gdy okazało się, że Williams postanowił zmienić plany testowe i ostatniego dnia zamiast wpuścić do kokpitu Kubicę, oddał pełny dzień testów w ręce podstawowych kierowców.

Claire Williams tłumaczyła później, że decyzja taka była następstwem propozycji samego Roberta Kubicy, który stwierdził, że kierowcom podstawowym przed rozpoczęciem sezonu przyda się więcej kilometrów na torze.

"Nie ma znaczenia czy to zespół mnie poprosił, czy ja dobrowolnie zdecydowałem się dać pierwszeństwo kierowcom wyścigowym" mówił polski zawodnik. "Niemniej to była moja propozycja, gdyż pogoda była ciepła, a to kierowcy wyścigowi będą zdobywać punkty, a nie ja."

Wiele osób widzi w Kubicy ostatnią deskę ratunku dla zespołu, który w sezonie 2018 będzie miał jeden z najmniej doświadczonych składów w całej Formule 1.

Sam zainteresowany twierdzi, że czwartkowe jazdy w zupełności wystarczyły mu do poznania nowego bolidu: "Czwartkowa poranna sesja w bolidzie była dla mnie wystarczająca, abym mógł określić inżynierom mocne i słabe strony auta."

Dopytywany o diagnozę problemów, Kubica odpierał: "To pozostanie między mną a inżynierami."

"Niemniej mam jasny obraz tego gdzie poprawić balans i zachowanie auta. Cały czas mamy problemy z zachowaniem się bolidu i jego czułością na zmiany ogumienia."

"Musimy sprawić, aby okno pracy opon było większe, żeby Lance i Siergiej mogli poczuć pewność siebie. To ważne, gdyż oni cały czas mają mało doświadczenia."

Polak zapytany o kontakty z ekipą Manora w WEC i rozmowę z Graeme Lowdonem, odpierał: "Nie jest tajemnicą, że z nim rozmawiałem. Nawet testowałem ich bolid."

Wedle doniesień Polak ma ponownie zasiąść za kierownicą bolidu Manora już w przyszłym tygodniu.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

19 KOMENTARZY
avatar
ds1976

10.03.2018 12:23

0

RK już się nie napina, nie musi walczyć o miejsce w Williams. Nie przypadkiem Verstappen podpisał długoterminowy kontrakt z RBR (nie miał szans na miejsce w topowych zespołach). Zarówno Mercedes jak i Ferrari odpuścili sobie Holendra, bo w kuluarach zacięcie walczą o Kubicę na sezon 2019!!! Forza Kubica!!! Kubica uber alles!!!


avatar
ferrus

10.03.2018 12:44

0

Fajnie by było znów zobaczyć Roberta w walce na torze, tylko żeby nie kończył kariery przed 40! No i zdobył co najmniej 6 mistrzostw:) za ciężką pracę mnóstwo wyrzeczeń należą mu się :) może Robert czasem tu zagląda, może ukrywa się pod jakimś pseudonimem, fajnie by było gdyby nasze komentarze były też dla niego wsparciem i motywacją do jeszcze większej pracy, krok po kroku do marzeń o sciganiu się w f1


avatar
Vendeur

10.03.2018 14:54

0

@2. ferrus - patrząc na przekrój komentarzy, nie tylko tutaj, ale ogólnie w internecie, to lepiej chyba aby Robert ich nie czytał. Zbyt wielu idiotów wszędzie. I mam nadzieję, że tego nie robi, tylko spędza wolny czas w inny sposób.


avatar
ferrus

10.03.2018 16:25

0

No nie wiem, jak coś jest Twoją pasją i pracą , podporządkowujesz swoje życie pod to, to raczej znasz mnóstwo portali na ten temat. Trudno jest od tego uciec, zwłaszcza jeśli wiele uwagi by się poświeciło na Twój temat. Zaglądać od czasu do czasu a spędzać wolny czas na tym to chyba nie to samo :)


avatar
charli3

10.03.2018 16:33

0

?To co innym zajmuje 3 dni, ja opanowuję w 3 godziny? - RK


avatar
Inszy

10.03.2018 18:42

0

Taka trochę szpilka w stronę młodych. Jestem ciekaw czy umyślnie...


avatar
Vendeur

10.03.2018 20:32

0

@4. ferrus - ale po co miałby zaglądać na polskie portale? Wszelkie informacje może znaleźć wcześniej na zagranicznych. Ale on tego nie potrzebuje, bo pewnie o wielu rzeczach wie szybciej i lepiej.


avatar
jaromlody

10.03.2018 21:23

0

@2 ponoć Robert Kubica ukrywa się pod nickiem belzebub


avatar
Spargus

10.03.2018 22:17

0

@8 coś w tym może być, Robert zawsze był krytyczny i wymagający wobec siebie. Śmiechłem :)


avatar
Jen

11.03.2018 01:40

0

@jaromlody Do Roberta to bardziej pasuje mi tutaj nick Dexter:D


avatar
Rick

11.03.2018 02:54

0

@4 Znajomość portali piszących o F1, Kubicy nie jest do niczego potrzebna. Informacje na takich portalach są wtórne i w żaden sposób nie mogą mu pomoc w pracy. A czytanie o sobie oze raczej zaszkodzić... To tak jakbyś stwierdził ze piekarz powinien znać portale o pieczeniu. Nie. On ma piec pieczywo a nie czytać kto ilei jakie pievzuwo upiekl. Sorry za porównanie. Głodny jestem ;)


avatar
elin

11.03.2018 09:14

0

@Rick Racja, pomóc w pracy zdecydowanie nie. Ale jeśli Robert chciałby np. poczytać co o Nim piszą fani, to jak najbardziej pasuje. Chociaż tego raczej też nie robi. Z Jego charakterem, to nie przejmuje się opiniami innych. Sam najlepiej wie co chce osiągnąć i to robi, bez zbędnego gadania. PS. Jeśli już mowa o jedzeniu... Gdyby ktoś czytał i jadł śniadanie - to Smacznego :-).


avatar
mcjs

11.03.2018 09:30

0

@12 No właśnie jem... Dzięki i wzajemnie! :)


avatar
michalde

11.03.2018 13:22

0

Z mojego punktu widzenia Robert do końca nie przejmuje się faktem, że nie będzie jeździć dla Williamsa, skoro ten zespół nie oferuje konkurencyjnych w stosunków do innych teamów. Myślę, że wariant z Renault mógł być bardziej skuteczny, ale niestety taka opcja nie wypaliła. Mam to na uwadze, ponieważ jak na testy są araz po Mercach, Ferrari czy Red Bullach, a wraz z Toro Rosso czy Haasem. Prawdopodobnie te trzy pierwsze zespoły będą między sobą walczyć o zwycięstwa, a trzy kolejne o miejsce pod koniec ósemki (ważne z perspektywy typowania). Jeżeli dobrze doliczyć hipotetycznie dwunastu kierowców dojeżdża do mety przed Williamsem, a to oznacza, że w praktyce nie ma mowy o łatwych punktach z jednego GP na kolejne GP. Dziesiąte miejsce będzie moim zdaniem trudno wywalczyć Williamsowi przynajmniej w Australii. Co do Roberta, to wiadomo, że jazda dla takiego zespołu jest raczej stratą czasu, bo nie po to Polak do Formuły 1 wraca. Przykład z Fernando Alonso jest w tym odniesieniu logiczny: chłop nie zdobywa punktów, bo jeździ kiepskim furgonem i gdyby jego przyjaciel jeździł dla Williamsa to byłoby podobnie. Niezwykle ciekawi mnie sprawa z Ferrari. Robert ostatnio odwiedził ten zespół właściwie na zasadzie pobytu w garażu w tej stajni, czego nie robił za czasów startów w Formule 1. Osobiście myślę, że pewnie to nic wielkiego, bo przecież ostatnio on często spotyka się z różnymi ludźmi ze światka wyścigów. Uczestnictwo w emeryckich kategoriach wyścigowych pewnie traktuje jak WRC, ale pewnie czeka, aż miejsce w lepszym zespole się zwolni. Moim zdaniem będzie ciężko


avatar
rbej1977

11.03.2018 14:40

0

@1 "RK już się nie napina, nie musi walczyć o miejsce w Williams. Nie przypadkiem Verstappen podpisał długoterminowy kontrakt z RBR (nie miał szans na miejsce w topowych zespołach). Zarówno Mercedes jak i Ferrari odpuścili sobie Holendra, bo w kuluarach zacięcie walczą o Kubicę na sezon 2019!!! Forza Kubica!!! Kubica uber alles!!!" Czas się leczyć z zaślepienia na punkcie RK i nie wypisywać takich głupot.....


avatar
ferrus

11.03.2018 15:34

0

@14 takim atrakcyjnym zespołem dla Roberta może być TR. Helmut Marko wie co robi;)


avatar
Vendeur

11.03.2018 23:31

0

@12. elin - a czy późny obiad też się liczy? :)


avatar
elin

12.03.2018 01:04

0

@ 13. mcjs Również Dzięki :-) ... było smaczne. Chociaż ( u mnie ) trochę jedzone w pośpiechu, ale pogoda tak wiosenna, że aż zachęcała do szybkiego wyjścia z domu ;-). @ 17. Vendeur Niech pomyślę ... ;-) ... no liczy się, liczy. Tylko żeby nie był zbyt późny ten obiad, bo wtedy to już bardziej kolacja pasuje :-).


avatar
ryniu1992

13.03.2018 19:34

0

Trochę smuci to że Kubica nie dostał szansy na symulacje wyścigu. Mógłby wtedy pokazać wszystkim zainteresowanym że spokojnie przejedzie dystans Grand Prix w aktualnym bolidzie. Rozwiałby wszelkie wątpliwości które mogą mieć szefowie zespołów. Moim skromnym zdaniem jedynym sposobem Roberta na zostanie etatowym kierowcą teamu F1 mogą być jakieś spektakularne wyniki w innych seriach wyścigowych. Dlatego tak bardzo czekam na jego występy za kółkiem prototypu klasy LMP2.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu